Nie jest tajemnicą, że w pewnym wieku mężczyźni są coraz bardziej wybredni. Ciężko jest też wymyślać ciekawe propozycje na prezent dla kogoś, kto nie jest gadżeciarzem, ale z drugiej strony ma już wszystko, czego potrzebuje na co dzień. Z tych właśnie powodów zbliżające się urodziny mojego taty były dla mnie prawdziwym koszmarem. Pytałam mojej mamy, co mogłabym kupić tacie, natomiast ona też miała problem z wyborem prezentu – tata nie jest „łatwy”, jeśli chodzi o wybór prezentu. Wprawdzie zawsze bezpiecznym wyborem są książki, ale z drugiej strony – ile razy z rzędu można kupować książki w prezencie?
Po co ci kamera samochodowa?
Mój chłopak powiedział mi, żebym pomyślała o kamerze samochodowej. Na początku w ogóle nie wiedziałam, o co chodzi. Dopiero po jakimś czasie, kiedy miałam już nóż na gardle, a urodziny zbliżały się wielkimi krokami, zaczęłam zagłębiać temat. Okazało się, że takie kamery, które można umieścić w samochodzie, są naprawdę fajną sprawą. Sprzęt jest mały, można zamontować go w samochodzie i rejestrować przebyte trasy, i nie tylko. To fajna sprawa dla kogoś, kto dużo podróżuje zawodowo albo po prostu jeździ na wycieczki. Mój tata nie tylko sporo podróżuje samochodem ze względu na swój zawód, ale również często zabiera mamę na weekendowe wypady we dwoje. Pomyślałam sobie, że kamera samochodowa będzie idealnym prezentem.
Gdzie to kupić?
Znalazłam odpowiedni sklep i zamówiłam przez Internet. Wysyłka była ekspresowa i w dniu urodzin mogłam dać tacie jego prezent. Bardzo się cieszył! Przyznał mi się nawet, że chciał sobie kupić taką kamerę, jednak uznał, że może będziemy się z niego śmiać. W każdym razie okazało się, że prezent jest jak najbardziej trafiony, a tata już planuje, gdzie teraz zabierze mamę, żeby wypróbować kamerę.
Nie spodziewałam się w sumie, że mój tata jest takim gadżeciarzem. Wygląda na to, że nie możemy oceniać ludzi po pozorach. Myślałam, że mój tata jest osobą, która nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, co się dzieje dookoła. Szczególnie, jeśli chodzi o technologiczne nowinki. W każdym razie nawet mama była szczęśliwa, bo okazało się, że często żałuje, że nie może sfotografować mijanych samochodem widoków bez zatrzymywania się. W ten sposób będą mieć udokumentowaną całą podróż! Cieszę się, że mogłam zrobić niespodziankę rodzicom i że teraz ten sprzęt będzie służył im naprawdę na długo i przyczyni się do zapisywania ich wspomnień.